Pijany mężczyzna uderzył ratowniczkę medyczną
Po przetransportowaniu poszkodowaniu na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Krotoszynie lekarka, która pełniła dyżur zawiadomiła policję o agresywnym, niebezpiecznym i pijanym pacjencie stwarzającym zagrożenie dla siebie i wszystkich przebywających w otoczeniu. Przybyły na miejsce patrol policji odmówił zabrania awanturnika na policyjny dołek, ponieważ według nich mężczyzna nie stwarzał pozorów, aby była taka konieczność po czym policjanci opuścili szpital.
-Pacjent został przyjęty, podano mu leki, poddano diagnostyce. W badaniu krwi stwierdzono bardzo wysokie stężenie alkoholu. W chwili odłączania kroplówki, po godz. 18.00, mężczyzna uderzył ratowniczkę w twarz. W tym momencie została naruszona nietykalność cielesna funkcjonariusza publicznego podczas wykonywania czynności służbowych. Ponownie wezwano policję, która tym razem zabrała ze sobą mężczyznę do wytrzeźwienia - informuje Sławomir Pałasz, rzecznik prasowy krotoszyńskiego szpitala.
Uderzona ratowniczka po ataku została przyjęta na oddział i zbadana po czym wypisano ją do domu.
-W ostatnim czasie to już drugi atak na ratownika medycznego przez upojonego alkoholem pacjenta. Człowiek ten w znaczny sposób zakłócił pracę oddziału, zagrażał otoczeniu. W naszej ocenie, gdyby policja mogła podczas pierwszej interwencji zabrać ze sobą pacjenta do wytrzeźwienia, lub zapewnić bezpieczeństwo personelowi podczas pobytu pacjenta na SOR-ze, tej niebezpiecznej sytuacji można byłoby uniknąć. Poprosimy Komendę Powiatową Policji w Krotoszynie o wspólne przeanalizowanie tej sytuacji i wypracowanie zasad współpracy w ewentualnych, podobnych sytuacjach w przyszłości - kończy rzecznik szpitala.
To już drugi incydent w związku z pobiciem ratownika medycznego w naszym powiecie, pisaliśmy o tym - TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj