| Źródło: foto: pixabay.com
219 lat temu w Koźminie Wlkp. spłonęła spora część dzielnicy żydowskiej
Na samym początku osoby zamieszkujące tą dzielnicę były pośrednikami, dzierżawcami oraz szynkarzami, lecz z czasem stawali się również właścicielami domów i rzemieślnikami, a swoje kramy posiadali w rynku, pod zamkiem, a także pod kościołem. W 1674 roku w Koźminie Wielkopolskim mieszkały 535 osoby z czego aż 37 Żydów, co stanowiło procentowo 6,5% ogółu.
30.06.1715 roku Jan Kazimierz Sapieha - właściciel miasta nadal Żydom koźmińskim uprawnienie, na mocy którego mogli założyć, np. cmentarz, bożnicę i wybudować łaźnie oraz domy dla rabina i nauczyciela. Po uzyskaniu takiego przywileju Żydzi mieli również możliwość założenia działalności gospodarczej. Skutkiem takiego stanu rzeczy stał się dalszy napływ Żydów do miasta i 27 sierpnia 1753 roku Żydzi otrzymali potwierdzenie tego przywileju od kolejnego już właściciela Koźmina - Jana Kantego Sapiehy.
W 1776 roku gmina żydowska miała już 148 osób, a w momencie przyłączenia Koźmina do Prus po II rozbiorze Polski w 1793 r na 1513 mieszkańców Koźmina Wielkopolskiego 300 z nich było Żydami.
9 i 10 września 1797 roku, czyli 219 lat temu doszło do pożaru, który pochłonął część dzielnicy żydowskiej w Koźminie. W wyniku pożaru zniszczeniu uległo 14 domów wraz z budynkami gospodarczymi.
Na początku XIX wieku w mieście mieszkało już około 350 Żydów.
Według informacji z 1815 roku gmina żydowska liczyła w ten czas 301 osób, a 64 rodziny i posiadała drewnianą synagogę, a nawet szkołę. 20 lat później, czyli w 1835 r. liczba ludności żydowskiej wynosiła już 670 osób, a kolejne pięć lat później nawet 722 mieszkańców żydowskich. Największą liczbę mieszkańców żydowskich zanotowano jednak dopiero w 1856 roku kiedy to Koźmin Wielkopolski zamieszkiwany był wtedy przez 863 Żydów, co stanowiło 24% wszystkich mieszkańców miasta. Wraz z liczbą Żydów zwiększyło się także ich znaczenie polityczne, ponieważ od połowy XIV wieku do XX wieku przedstawiciele miejscowej gminy zasiadali w radzie miejskiej, a jeden z nich o nazwisku Kantorowicz był jej przewodniczącym.
Po pewnym czasie liczba żydów w Koźminie zaczęła spadać, a powodem zmniejszania się liczby mieszkańców żydowskich była migracja w głąb Niemiec, a także wyjazdy do Ameryki. W 1914 roku w Koźminie Wielkopolskim mieszkało już tylko 270 Żydów na około 5.000 mieszkańców miasta.
Po I wojnie światowej liczba Żydów w Koźminie drastycznie spadła w 1923 roku do jedynie 48 osób, a tylko Ci nieliczni byli głównie rzemieślnikami lub też sklepikarzami. Gmina nadal była właścicielem synagogi, 2 domów i cmentarza, lecz brakowało jednak rabina. Jedynie okazyjnie przyjeżdżał do Koźmina rabin pochodzący z Kępna.
Podczas II wojny światowej w Koźminie Wielkopolskim zamieszkiwało 33 Żydów, a po zajęciu miasta przez Niemców 6.09.1939 roku majątek żydowski został przez nich skonfiskowany, a synagoga zamknięta. W listopadzie 1939 roku wszyscy koźmińscy Żydzi zostali aresztowani i przewiezieni do getta w Łodzi i prawie wszyscy zginęli w obozach koncentracyjnych. Z ocalałych Żydów przetrwały 2 osoby tj. Nathan Mośkiewicz z synem Hugonem. Ta pierwsza osoba po wojnie wróciła do Koźmina i zmarła w 1969 roku i została pochowana na miejscowym cmentarzu żydowskim.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj