Krotoszyn wyszedł z ciekawą propozycją do mieszkańców. W styczniu ruszyła zbiórka używanych rowerów, wszystkie przeszły przegląd, zostały naprawione i pomalowane na jednolity kolor. Miasto ma jednak spory problem, bowiem spora ich część po prostu znikła...
Znikają rowery miejskie, ostał się tylko jeden
W piątek 28 kwietnia przy stacji rowerowej na Rynku zaprezentowane zostały 4 rowery z 15 czekających na użytkowników. Z rowerów można korzystać bezpłatnie, jednak spora część mieszkańców Krotoszyna postanowiła rowerów już nie oddawać, włodarze miasta mają problem by zlokalizować te już wypożyczone. Po niecałych dwóch tygodniach, ostał się... jeden.
Z rowerów można korzystać bezpłatnie, po użyciu należy je zostawić na jednym z pięciu stojaków należących do projektu: na Rynku, na ulicy Zamkowej, w pobliżu dworca, przy nowej hali i na ulicy Sportowej. Stojaki łatwo zauważyć, bo wyróżniają się wyglądem, nawiązując kształtem do loga Krotoszyna.
Przystanki i stojaki na rowery są niezniszczone, najgorzej wygląda sprawa z rowerami, z 15 został 1. Cztery lub pięć znajduje się w MZK, gdzie są naprawiane. Mieszkańcy nie za bardzo przestrzegają regulamin. Jeździmy po mieście, sprawdzamy i tych rowerów nie ma. Zdarzają się uszkodzone, porzucone, ale one są przekazywane do MZK, gdzie są naprawiane. Ale większość z nich zginęła. Widać chyba nie jest jeszcze społeczeństwo przygotowane na tego typu inicjatywę- mówił Michał Kurek, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa w UM. Projekt na tą chwilę wciąż trwa, urząd miasta nadal przyjmuje rowery, które mieszkańcy zechcą oddać.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj