Wszczęto śledztwo w sprawie żółtaczki typu A
Dzisiaj tj 21 kwietnia zdiagnozowano kolejne 2 przypadki zakażenia wirusem żółtaczki typu A.
W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi możliwości spowodowania zagrożenia epidemiologicznego wirusem HAV odpowiedzialnego za wirusowe zapalenie wątroby typu A Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wlkp. z urzędu wszczęła śledztwo w przedmiotowej sprawie. Postępowanie prowadzone jest w kierunku zweryfikowania informacji o możliwości zaistnienia przestępstwa tj. sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej.
Postępowanie prowadzone jest „w sprawie” i na obecnym etapie Prokurator zlecił Komendzie Powiatowej Policji w Ostrowie Wlkp. wykonanie niezbędnych czynności, w tym uzyskania dokumentacji z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrowie Wlkp. Wystąpił także o dane medyczne z placówek, w których mają znajdować się osoby hospitalizowane w związku z podejrzeniem zarażeniem wirusem żółtaczki pokarmowej. Wiadomo, że śledztwo toczy się ,,w sprawie", a nie przeciw konkretnej osobie. Nikt na chwilę obecną nie ma postawionych zarzutów.
Wczoraj odbyła się konferencja Powiatowego Zarządzania Kryzysowego odnośnie zakażeń wirusem WZW typu A. Z punktu widzenia epidemiologicznego możemy mówić o zjawisku epidemii jednak decyzję o oficjalnej epidemii musi podjąć Wojewoda. Obecnie w powiecie ostrowskim jest 15 osób zakażonych, część z nich wciąż przebywa w szpitalnych w oddziałach zakaźnych a 7 osób już opuściło szpitale. Wśród chorych jest 7 kobiet i 8 mężczyzn, w wieku od 17 do 57 lat. Wśród zarażonych są między innymi: uczeń LO, ślusarz, osoba bezrobotna, urzędnik, 3 pracowników związanych z produkcją żywności(1 kucharz, 2 osoby z obsługi). Pierwszy przypadek został zgłoszony 23 lutego 2017, a 13 marca 2017 został on potwierdzony. Dziś zdiagnozowano kolejne dwa przypadki.
Dyrektor PSSE sugeruje, że w obiegu są również szczepienia przeciw wirusowi WZW typu A. Jednak do tej pory były one bardzo mało popularne (ze względu na rzadkie przypadki zakażenia) i w wielu aptekach nie można było ich zakupić. Zapewne w najbliższych dniach sytuacja ta nie ulegnie zmianie.
Na chwilę obecną według dyrektora nie ma punktów gastronomicznych, które należałoby unikać. Gdyby uważał inaczej to takie miejsca musiałyby być zamknięte decyzją Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Do zachorowań niekoniecznie musi dochodzić w punktach gastronomicznych, w jednym przypadku do zarażenia doszło w gronie rodzinnym poprzez picie napoju z jednej butelki.
Każdy chory przechodzi wywiad, w trakcie którego ustala się co i gdzie jadł w ciągu ostatnich 60 dni. Z uwagi na długość występowania objawów od momentu zakażenia (maksymalnie do 60 dni) ustalenie przyczyny zarażenia jest bardzo trudne. Z prawnego punktu widzenia o epidemii możemy mówić w momencie, gdy ogłosi ją Wojewoda. Jednak biorąc pod uwagę, że w latach ubiegłych nie mieliśmy przypadków zachorowań, a w ostatnich dniach wystąpiło ich dość sporo, to zjawisko ma wymiar dużego ogniska, a nawet epidemii.
Poniżej przedstawiamy komunikat Powiatowej Inspekcji Sanitarnej:
"Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Ostrowie Wielkopolskim- w związku z zachorowaniami na Wirusowe Zapalenie Wątroby typu A - informuje, że wszystkie placówki spożywcze, bary, sklepy, w których pracowały osoby, które zachorowały na WZW typu A zostały objęte nadzorem epidemiologicznym i na dzień dzisiejszy nie budzą żadnych zastrzeżeń. W obecnej chwili nie ma zagrożenia epidemiologicznego przy spożywaniu pokarmów spożywczych. Wszystkie osoby chore zostały wyeliminowane z produkcji i dystrybucji żywności poprzez obowiązkową hospitalizację. Osoby pracujące w szeroko rozumianym sektorze spożywczym, które miały kontakt z chorymi znajdują się pod ścisłym nadzorem lekarskim i epidemiologicznym i nie mają na dzień dzisiejszy żadnych objawów chorobowych.
Wirusowe Zapalenie Wątroby typu A w pierwszym etapie (tydzień przed pojawieniem się pełnej postaci choroby) daje oznaki grypopodobne tj. wysoka gorączka, ogólne rozbicie, problemy gastryczne. W dalszym etapie pojawiają się objawy typowe dla żółtaczki: zażółcenie powłok skórnych i gałek ocznych, mocz koloru piwnego, odbarwiony stolec. Wirus wylęga się w organizmie od 15 do 50 dni (średnio 30 dni). Wobec powyższych objawów należy zgłosić się do lekarza rodzinnego.
Źródłem zakażenia jest osoba chora na WZW typu A. Zakażenie jest przenoszone drogą pokarmową (choroba „brudnych rąk”) w wyniku spożycia skażonej wirusem żywności i wody, rzadziej natomiast przez bezpośredni kontakt z chorym lub używanymi przez niego przedmiotami (przeniesienie wirusa na rękach). Choroba łatwo się szerzy w zbiorowiskach dzieci (przedszkola, szkoły) oraz pomiędzy domownikami. W związku z powyższym należy przestrzegać elementarnych zasad higieny po wyjściu z toalety a także w trakcie przygotowywania posiłków - dokładnie myć ręce. UWAGA – JEŻELI BRAK JEST POWYŻSZYCH OBJAWÓW CHOROBOWYCH, NIE MA KONIECZNOSCI ZGŁASZANIA SIĘ DO LEKARZA RODZINNEGO."
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj