Często bywam nad Bałtykiem, czy ratownicy maja się bić z ludźmi, mimo zakazu wprowadzają psy na plażę, palą, piją .... kapią w miejscach zabronionych. RATOWNIK pomaga tłumaczy ostrzega. Szanujmy ich pracę, przestrzegajmy przepisów, a nie będzie takich sytuacji. Rodzicom osobiście współczuję. Może trzeba uderzyć się w pierś.... Nie szukać winnych......
Bardzo współczuję rodzicom dzieci, ale obarczanie winą Bogu Ducha winnych ratowników to już przegięcie. Plaża była niestrzeżona, a na maszcie wisiała czerwona flaga, więc oskarżenia wobec ratowników (którzy przypominam szukali dzieci jak tylko wpłynęło zgłoszenie, za co rodzice powinni być wdzieczni) są po prostu niedorzeczne!
Jeśli jest zakaz czyli słowo jednoznaczne to ratownicy powinni uniemożliwić turystom wchodzenia do wody.Ja to tak rozumiem,Proste i logiczne.
