Nie będzie mandatów za brak prawa jazdy
Ministrowie planują, że te zmiany będą wchodziły w życie stopniowo, począwszy od przyszłego roku. Ten czas jest potrzebny, gdyż niektóre z nich wymagają zmian w przepisach.
- Nie chcemy, żeby kierowcy byli karani tylko dlatego, że nie mają przy sobie prawa jazdy. Będzie to taka sama ścieżka legislacyjna, jak w przypadku dowodu rejestracyjnego – powiedział minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował, że eksperci z obu resortów są zdania, że karta pojazdu nie jest już niezbędna, bo nie tworzy wartości dodanej dla właścicieli pojazdów czy urzędów, które zajmują się ewidencjonowaniem pojazdów.
- Chcemy odejść od tego żeby każdy pojazd oznaczać nalepką kontrolną na szybie. Będziemy też starali się doprowadzić do tego, żeby można było zachować dotychczasowe tablice rejestracyjne, bez względu na to, z jakiego województwa dany samochód pochodzi - dodał minister Adamczyk.
Zdaniem ministra infrastruktury te ułatwienia dla kierowców przyniosą pewne oszczędności. Przypomniał, ze obecnie wydanie karty pojazdu kosztuje 75,5 zł, a dzięki zachowaniu poprzednich numerów rejestracyjnych można będzie zaoszczędzić 99,5 zł.
Minister Zagórski przypomniał, że od 1 października tego roku kierowcy nie mają już obowiązku wożenia ze sobą dowodu rejestracyjnego pojazdu ani polisy OC.
Minister cyfryzacji obiecał również, że wkrótce można będzie zarejestrować pojazd online u profesjonalnego sprzedawcy, a raport wygenerowany w usłudze „Mój pojazd” będzie dokumentem urzędowym. Tym samym przestaną przestaną istnieć tymczasowe dowody rejestracyjne.
Pakiet ułatwień dla kierowców zakłada jeszcze likwidację obowiązkowych kursów lub szkoleń dla wszystkich kierowców w okresie próbnym. W zamian będą organizowane kursy doskonalenia techniki jazdy tylko dla tych kierowców, którzy w okresie próbnym popełnią dwa wykroczenia.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj